
Fiscardo to greckie glamour
Ahoj Fiscardo, miasto żeglarzy. Bonjour beauté élégante uwielbiana przez celebrytów. Kusisz swą pięknością, elegancją i spokojem by cię porównać do Francuskiej St Tropez.
Zacznijmy od tego, że to miasteczko uniknęło większych strat spowodowanych trzęsieniem ziemi. A to co znajduje się wokół niego to nie tylko gęsty las, który został uznany za naturalnie piękny obszar, i na mocy prawa greckiego jest chroniony. Ale także cudowne palmy, eleganckie wille, niezliczona ilość małych zatoczek z krystalicznie czystą wodą, piękne krajobrazy i celebryci tuż obok. W ostatnich latach ten niewielki przemysł turystyczny się znacznie rozwinął, koncentrując się na luksusowych willach w okolicach Fiscardo.
Nie dość, że droga do Fiscardo jest malownicza, to samo miasto od samego początku zachwyca. Pierwsze wrażenie – wow, jak tu pięknie. Pierwsze skojarzenie – jak w Wenecji. Cukierkowate wille. Słowa jakie mi się nasuwają to elegancka, bogata, unikalna, zachwycająca.
A jak wygląda trasa? Przez Sami i Agia Efimia.




I miałam rację. Fiscardo zachowało architekturę i atmosferę z minionej epoki, z czasów gdy Wenecjanie rządzili Kefalonią. Piękny port otoczony domami w kolorach pastelowych, restauracjami specjalizującymi się w tradycyjnej greckiej kuchni, kafejkami z odrobiną słodyczy, przybywających żeglarzy w ekstrawaganckich łodziach żaglowych i eleganckimi jachtami, na których turyści wypoczywali, a ci bardziej otwarci zapraszali do siebie w gościnę, głodni towarzystwa innych turystów z nieznanych zakątków świata.
Możesz kupić świeżą rybę z kutra z samego rana jeśli zdążysz przed restauratorami, możesz wybrać się luksusowym jachtem na wycieczkę wodną po porcie. Możesz przypłynąć tu swoją żaglówką, zacumować, opalać się leniwie na pokładzie i pić beztrosko kawę czytając książkę. Możesz też spotkać bogate i znane osobowości. Fiscardo przywitało już Madonnę i Sarah Jessicę Parker, Demi Moore oraz Jon Bon Jovi, do portu przypłynął swoim jachtem jeden z najbogatszych ludzi świata Roman Abramowicz. Możesz przejść się wąskimi uliczkami i zgubić się na chwilę, jeść lokalne naturalne lody, zatrzymać się w tawernie z widokiem na Itakę wśród kaskadowych kwiatów. Skorzystać z profesjonalnej obsługi w centrum nurkowym. Tu możesz wszystko. To miasto glamour.

Byliśmy przed sezonem, więc było mało ludzi, mało obiektów otwartych. Spotkaliśmy rodaka co pracuje tutejszej w restauracji teraz będzie trzy lata i jest zachwycony tym miejscem.

Przeszliśmy się starówką, podziwialiśmy okolicę, zapuściliśmy się w uliczki. Za radą przyjaciela podeszliśmy do portowego kapinatatu, który ofcorse był zamknięty na wszystkie spusty. A my tylko chcieliśmy się zorientować gdzie można kupić bilet na prom na Lefkadę. Okazało się, że tylko tutaj albo na komisariacie policji, ponieważ port nie posiada ani budki ani budynku w którym można dokonać zakupu. Albo pozostaje strona ww. Dwa razy dziennie kursuje prom na Lefkadę w cenie 8 euro za osobę.

Fiscardo i restauracje. Wchodziliśmy do każdej. Nie jest drogo jakby się mogło wydawać. A wyboru jest cała masa. Restauratorzy starają się iść za trendy żywieniowym nie trzymając się kurczowo potrawom tradycyjnym co nie oznacza, że ich tam nie ma. Każdy znajdzie tu dla siebie odpowiednie miejsce. A jeśli nie, to jest dobrze zaopatrzony market.

Plaże. Najbliższa to Foki, żwirkowata otoczona wysokimi drzewami, ale wystarczy poświęcić trochę czasu by dojść do najpiękniejszych zatok z przejrzystą, spokojną i czystą wodą. Kolejne to Alaties, Dafnoudi i Emblisi.
A na koniec oto taka ciekawostka. My nie widzieliśmy, nie mieliśmy czasu, pędziliśmy do Assos, by zobaczyć pastelowe miasteczko, które od Fiskardo dzieli 34 kilometry.
Poniżej wkleiłam link do kamerki on-line w Fiscardo. Przekaz jest na żywo. Miłego oglądania 🙂
https://www.skylinewebcams.com/pl/webcam/ellada/ionian-islands/kefalonia/fiskardo.html
Nie powiem czy najlepszy czas to być przed sezonem, po, czy w trakcie. Na plus wychodzi mało turystów, swobodne poruszanie się i zwiedzanie. Tubylców jakby zabrakło, mało chętnych do rozmowy, jedynie mieszkańcy z włoskimi korzeniami byli zdecydowanie bardziej otwarci. Na minus to zero życia w mieście i chłodniejsza woda. Większość obiektów pozamykanych, promy kursują dopiero od 22 maja np. na Zakynthos ale wiem, że to wszystko się zmienia.
Okiem Karola czyli męski punkt widzenia
Z naszego hotelu do Fiscardo liczy ok 80 km, zależy którą trasę wybierzecie. My wybraliśmy tę trudniejszą (dłuższą ) ale dla nas ciekawszą bo wąską przy nabrzeżu, czasami z bliskim widokiem na morze w towarzystwie wyspy Itaka, dalej przez góry, i jednocześnie niezliczoną ilość ostrych zakrętów. Po drodze piękne i malownicze miasteczka, wioski z życzliwie nastawionymi tubylcami. Sam dojazd jest trochę dłuższy niż pokazuje mapa, a to dlatego, że drogi czasami są wąskie, trzeba uważać na kierowców, kozy, i śmietniki przy drodze. Do samego portu w Fiscardo samochodem nie zjedziemy, musimy go zostawić na wzgórzu na specjalnym parkingu bezpłatnym przynajmniej przed sezonem. Po schodkach w dół i jesteśmy w malowniczej osadzie, kiedyś głównie rybackiej a teraz zadomowionej głównie przez małe jachty z banderami z całego świata. Piękna promenada, odnowiona, domy i port sprawiają wrażenie, że dobrze się tu czujemy. Byliśmy tu przed sezonem i nie było tłumów i to tez ma swój urok. Udanej wycieczki 🙂
Ta woda jest po prostu przepiękna. Jak tam można dotrzeć? Które lotnisko jest najbliżej?
Jedyne lotnisko jakie jest na Kefaloni to blisko Argostoli. Do Fiscardo można się dostać albo taksówką albo wynająć samochód. Ponieważ droga przechodzi przez góry, która często jest wąska, czasami z sypiącymi się kamieniami z góry, śpiącymi kozami na drodze oraz jadąc 30/40 kilometry na godzinę to wychodzi ponad dwie godziny jazdy. Innej możliwości nie znam. Może jeszcze wynajęcie prywatnego jachtu bądź łodzi w stolicy. Ale kosztu nie obadałam, nie było mi to potrzebne. Taksówka pewnie wyjdzie z 200 euro, więc lepiej wynająć samochód. Nie radzę na autobus czekać. Bo one kursują jak chcą albo wcale.
Uwielbiam greckie miasteczka mają to coś. Ps. Nominowałam Ciebie do Liebster Blog Award. Pozdrawiam. ?
Ech przypomniało mi się, że dawno nie byłam w Grecji…a jestem głodna…widoków, temperatur i smaków 🙂
Pięknie tam, po prostu bajkowo. Zarówno klimat, jak i otoczenie w sam raz dla mnie.
Właśnie wróciliśmy z Kefalonii. Mam świeżo w pamięci to miejsce. Jest wspaniałe, piękne. Takie gdzie czuje niemal fizyczny ból kiedy trzeba stamtąd wyjechać.
Obiad w jednej w tawern w towrzystwie glamour jachtów smakował wyśmienicie.
Podsumowując wyjazd, trzy najwaspanialsze miejsca to Fiskardo, Assos, Myrthos.
Wiem, że Myrthos oklepane, ale co zrobić kiedy plaża jest wspaniała.
Trzy przereklamowane miejsca to Jezioro Melisani(może gdyby nie trzeba było stać w połgodzinnej kolejce byłoby inaczej), plaża XI, oraz Argostoli i Lixouri(brzydkie i tyle).
Choć rejs promem pomiędzy nimi bardzo fajne.
Wow, podsumowanie w kilku zdaniach. Mam podobne odczucia, jednakże do pewnych rzeczy podchodzę emocjonalnie i ze zrozumieniem owego miejsca. Turysta widzi to oczami nie znając tutejszej historii. Dziękuję, że towarzyszyłeś mi przez te wszystkie miesiące i podzieliłeś się wrażeniami. Mam nadzieję, że moje informacje wam się w jakiś sposób przydały. Pozdrawiam 🙂
Jak to mówi moją żona moją gadatliwość oraz uśmiech są głęboko wewnętrznie ukryte:)
Na razie oswajam się z myślą, że mnie tam nie ma i dlugo a może nigdy nie zjem kolacji w ktorejś tawernie w Katelios.
Nie musisz mieć nadziei. Możesz mieć pewność.
Dziękuje.
Spowodowałaś, że mam ochotę natychmiast się tam udać, po prostu bajkowy świat, miejsce, gdzie można znaleźć tak cenne ukojenie. 🙂
Cudowny klimat zdjęć! Grecja ma w sobie niesamowitą magię niezależnie od tego ile razy już się ją widziało 🙂
Piękne miejsce i bardzo przypomina mi ukochaną Chorwację.
Byłam w Grecji, ale od tej strony jej nie znałam – przepięknie 🙂
Ale tam pięknie!! Widoki jak z francuskiej riwiery, aż się rozmarzyłam… 🙂
Urocze, to malowanie drzew, każdego na inny kolor 🙂
Byłam w zeszłym roku i wyjechałam zachwycona 🙂 Na pewno tam wrócę. Piekne, magiczne miejsca 🙂
Jejku, jak pięknie. Wyglada na cudne miejsce i puste bez masy turystów.
Piękny zakątek świata:) Chciałabym przespacerować się wśród tych białych kamieniczek:) Lubię jeździć przed sezonem, bo wtedy jakby spokojniej:)
Piękne miejsce. Przyznam, że wcześniej nawet o nim nie słyszałam, więc bardzo dziękuję za ten wpis ?
Ale cudowne miejsce! Byłam kiedyś w Grecji, m.in. na wyspie Skiathos i w pamięć zapadła mi szczególnie ta piękna czysta woda,z której aż nie chciało się wychodzić! Idealne miejsce na wakacje 😉
Masz ode mnie lajka 😀
piękne malownicze miasteczko. Mam nadzieję że wkrótce będę mogła się wybrać w podobne miejsce:)
Fiscardo jest jedyne w swoim rodzaju 😉
Ale pięknie! Strasznie mi się podoba – chętnie bym to zobaczyła na własne oczy 🙂
Wygląda bardzo malowniczo, aż chciałoby się tam teraz przenieść. Ja uwielbiam oblegane miejsca poza sezonem 🙂