Nie poddaje się hibernacji zimowej tak jak cała wyspa. Jej kosmopolityczne deptaki, supermarkety czy sklepy specjalistyczne dają pracę mieszkańcom a ruchliwy port jest szybkim miejscowym łączeniem z pozostałą częścią wyspy.
Sefalinia – jak to mówią miejscowi – przeżyła okupację niemiecką, włoską, i grecką wojnę domową. Ale 28 sekund w tamtym dniu zniszczyło praktycznie wszystkie budynki na wyspie. Ludzie szukali schronienia w Argostoli i spora część ludności opuściła wyspę w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca do życia. Ci, którzy zostali odbudowali wyspę, odbudowali swoje firmy i do dziś radzą sobie świetnie, choć wyspa drga co jakiś czas. Mam na myśli sąsiednią miejscowość Lixouri, która jest biedniejszą częścią tej wyspy.
Argostoli to nowoczesne miasto, nie znajdziesz tu za dużo architektonicznych budynków, które można byłoby podziwiać. Miasto otoczone piękną roślinnością w towarzystwie morza i gór – coś fantastycznego. Brukowana promenada i uwodzicielskie palmy, przy brzegu piękne eleganckie jachty, a we wczesnych godzinach porannych możesz podglądać miejscowych rybaków, którzy chwalą się swoim połowem. A może i ci się poszczęści jeśli jesteś rannym ptaszkiem. Rybacy lubią wyrzucać odpady do wody, a wtedy pojawiają się żółwie caretta.
Jak przystoi na stolicę nie brakuje tu kawiarni, restauracji, warzywniaków z lokalnymi produktami oraz życia nocnego. A spacer może być lekiem na wszelakie troski. Napijesz się dobrego uozo, zjesz meze i tradycyjne potrawy, i będziesz szczęśliwy. To co, masz ochotę na spacer?
Spacer po porcie w towarzystwie palm
Trochę z historii tego miejsca. Nikos Kavvadias, miłośnik morza, znany i lubiany poeta, którego wiersze miały przełożenie w piosenkach. Posąg na jego cześć znajduje się w porcie Argostoli niedaleko przystani łodzi rybackich. Jego pomnik odwrócony był w kierunku morza, ale z powodu starych rywalizacji pomiędzy miastami Lixouri a Argostoli mówi się, że odwrócił się plecami do Argostoli i teraz patrzy w stronę Lixouri.
I to co lubimy najbardziej. Znajdziesz tu także sklepy z produktami lokalnych słodkości czy pachnących ziół, które są zrobione przez zatrudnionych przez tamtejszą spółdzielnię ludzi z problemami psychicznymi. Brzmi dziwnie? Nie. Wyspa radzi sobie doskonale z problemami, które stwarza współczesna rzeczywistość, a jej cele są poszerzane stawiając głównie na dzieci. To jak, zakupy?
Życie tutaj kręci się wokół jednego placu, na którym odbywają się lokalne imprezy, dlatego to miasto żyje cały rok w przyjemnej atmosferze. Miasto nadal jest rozbudowywane, ciągle próbują przywrócić jej wenecki charakter. Ale my poszliśmy w głąb miasta i szukaliśmy nie turystycznego miejscowego życia. Widzieliśmy piękne, małe domy, i to co zwróciło naszą uwagę, budynki bardzo wąsko rozlokowane. Mówi się, że u nas można sąsiadowi podać rękę, tam to można razem zjeść śniadanie 😉
Widzieliśmy biedniejszą część tego miasteczka, ale ludzie tutaj wyglądają na szczęśliwych.
Kilka kilometrów dalej znajduje się zbudowany przez brytyjskiego gubernatora mała, okrągła budowla z białych kolumn doryckich, lokalnie znany jako Fanari. To piękna latarnia, która jest jednym ze znaków rozpoznawalnych Kefaloni. Dalej tą trasą pojedziesz na fantastyczną plażę Myrtos.
Kulturalnie. Jeśli lubisz możesz zwiedzić Muzeum Archeologiczne, w którym mieszczą się znaleziska z epoki mykeńskiej, hellenistycznej i okresu rzymskiego. Otwarte codziennie od 8-13 prócz poniedziałku. Kolejne to Muzeum Folkloru, który mieści się na parterze Biblioteki Korgialenian, która w swojej kolekcji posiada pięćdziesiąt tysięcy książek oraz starych rękopisów, w tym rzadkie okazy dokumentów historycznych. Okres sięga nawet XVI wieku. Niedaleko znajduje się Teatr Kefalos, ponoć jeden z najlepszych w Grecji.
Na miłośników kultury czeka Fundacja Focas Cosmetatos , którą można znaleźć naprzeciwko miejskiego budynku w pobliżu głównego placu w Argostoli. Jest otwarta codziennie z wyjątkiem niedzieli. Zobaczysz tu litografie Jońskie, kolekcje monet i banknotów w całej swojej historii. Wstęp za drobną opłatą, która daje bezpłatny dostęp do ogrodu Kefalonia Botanica ze śródziemnomorskimi roślinami, leży gdzieś na obrzeżach miasta. Info tutaj -> http://www.focas-cosmetatos.gr/main_en.html
Informacje praktyczne.
W pobliżu molo jest Biuro Informacji Turystycznej i darmowe wi-fi.
Prom samochodowy , którym dostaniesz się do Lixouri kursuje od godziny 7.30 – 22.30 Podróż trwa 30 minut.
Godziny otwarcia punktów handlowych:
– supermarkety pn-pt od 9-21 sobota 9-18
– sklepy turystyczne oraz stacje benzynowe nie mają czasu otwarcia ani zamknięcia. Jeśli są turyści czynne jest nawet do późnych godzin nocnych
Ponieważ to Grecja, wieczorową porą jest tu sporo miejscowych dzieci, więc twoja pociecha będzie mieć świetne towarzystwo.
Hotele warte uwagi to Kastello, Ionian Plaza, Ainos i Mirabel Hotele
Niedaleko Argostoli
Najlepsza plaża w Lassi, w towarzystwie lasów sosnowych i biegaczy wzdłuż ulicy. Krystaliczna czysta woda i stworki wodne – chyba idealne miejsce do snurkowania 🙂
Na południe od Lassi możesz podejrzeć jak mieszkają bogacze w bogatych dzielnicach, gdzie są piękne wille z basenem, nowoczesne domy, dobre samochody. Kieruj się na Svoronata, Metaxata, Minia, Korianna. Wygląda to fenomenalnie jeśli wjedziesz na najwyższy możliwy punkt we wsi.
Nie zapomnij o słynnej winnicy Gentilini, tu jest link do ich strony -> Gentlini Wine , znajdziesz na głównej drodze pomiędzy Argostoli a lotniskiem, pomiędzy Livatho a Lassi. Otwarte jest od maja do września w godzinach od 10-14.30 oraz od 17.30-20.30 gdzie masz możliwość degustowania najlepszych win na wyspie.
Na tej samej trasie znajduje się Lidl i Carrefour. Wrzuciłam zdjęcia nie dlatego, ze są boskie – bo nie są – ale by pokazać ceny produktów.
Dalej. Możesz zwiedzić Kastro, gdzie znajduje się zamek Świętego Jerzego z początku szesnastego wieku. Co ciekawe, został zbudowany tak, by nie był widoczny od strony morskiej. Jego przeznaczeniem była ochrona i zapewnienie mieszkańcom na przedmieściach bezpieczeństwa.
Możesz jeszcze zwiedzić Klasztor Gerassimos, patrona wyspy, którego ciało nigdy się nie rozłożyło, a który to leży w srebrno-szklanym sarkofagu, do którego przychodzą mieszkańcy się pomodlić, z nadzieją na uleczenie. Ilość malowideł i złota robi wrażenie. Warto tu być przed niedzielnym nabożeństwem, gdzie zbierają się mieszkańcy. Tłum Greków okazją do podejrzenia ich religijności.
A teraz dygresja.
Czy wiesz, że połowa mieszkańców ma na imię Gerassimos lub Jerry?
Czy wiesz, że w okresie świąt bożego narodzenia dzieci chodzą od drzwi do drzwi prosząc o datki wcześniej dzwoniąc dzwoneczkami by wszystkich uprzedzić, że nadchodzą?
Nie? To teraz już wiesz 😀
Daj znać w komentarzu czy podobał ci się ten wpis, dzięki 🙂
filo (buziak)
Jeszcze tydzień:).
Czy Argostoli jest według Ciebie punktem „must see”?
W moim planie jest na liście rezerwowej.
Niekoniecznie. Wiem, ze wszystkiego się nie da zobaczyć. Ale ta wyspa ma w sobie to, że wszędzie gdzie pojedziesz ma inny klimat i przy tym jest wyjątkowa. Droga prowadząca do niej jest również ciekawa, szczególnie te wąskie drogi, piękne i bogate domy 😉 Przepiękne widoki są jadąc drogą lądową do Lixouri z Argostoli. Ciężko mi ocenić czy tak czy nie. Zależy na czym wam zależy 🙂 Gdybym miała wybierać miałabym ciężki wybór.
Świetny post! Jeszcze nie byłam w Grecji ale coraz bardziej interesuje mnie kultura grecka,byłoby super zobaczyć te miejsca na żywo!
Jeszcze nie byłam w Grecji, ale mam nadzieję, że kiedyś się tam wybiorę. Na co dzień otaczają mnie podobne klimaty, bo mieszkam we Włoszech. Fajna relacja, a zdjęcia cudowne!
Dziękuję. Pytanie – Manarola jest tak piękna jak pokazują na zdjęciach?
Poruszające jest archiwalne zdjęcie i historia miasta, którą przytoczyłaś. Widać, że dzisiaj Argostoli nie odbiega jednak wyglądem od innych urokliwych miejsc w Grecji.
przypomina trochę czarnogórski Kotor. Niezbyt lubię takie miejsca, nie wiem, czy bym odwiedził
O matko! Ten zamrożony zwierz nie wygląda apetycznie ?
To tylko króliczek 😉
Chyba nie mogę tam jechać, bo mój mąż będzie chciał zostać, a synowie utkną w sklepie przy tych pięknych ciuchciach i autach. 😀
Rozbawiłaś mnie do łez ?
Uwielbiam taki klimat nadmorskich miejscowości! I te kwiaty, donice koło murków! Cudnie!
Ja tam lubię takie klimaty, chociaż do Grecji zawsze mi jakoś nie po drodze… Fajny wpis, dużo praktycznych informacji 🙂
Urocze miasteczko, piękne zdjęcia.
Wygląda na ciekawą miejscówkę na wakacje 🙂
Ładna miejscowość. Ale Lidl wszędzie taki sam jak widzę. 😉
Piękne klimatyczne miejsce:) Chętnie bym się tam teraz przeniosła, jak u nas deszcz;)
Tam pewnie też trochę pada, w obecnym miesiącu lepiej wybierać egzotykę, Maderę, i ogólnie Afrykę 😉
Jesteśmy na Kefalonii już kilka dni, zakochalismy sie w tej wyspie. Mieszkamy na półwyspie Paliki w fantastycznym hoteliku Fedra. Niepowtarzalni ludzie, jedzenie, klimat. Każda plaża inna, woda ma zawsze inny kolor, zabudowa jakiej nie spotykaliśmy dotychczas, a trochę już zwiedziliśmy Europy.