Adonis Baths Waterfalls czyli co Wodospad Adonisa ma do zaproponowania…
Zaglądając w przewodnik zauważyłam brak jednej atrakcji turystycznej. Pomyślałam sobie, że albo to zwykłe przeoczenie albo nie wart zachodu atrakcja. Przeczytałam gdzieś w internecie o pięknych wodospadach, dlatego postanowiłam tam zajechać. Tyle, że nie wiedziałam, że ta przyjemność kosztuje aż 10 euro…
Znalazłam trasę w googlach, wydawało mi się, że trafimy tam bez problemu bo trasa prosta. Z tego co pamiętam, zatrzymaliśmy się przy malutkim sklepie, gdzie zakupiliśmy wodę z grzeczności i spytaliśmy się o dalszą drogę. Po raz kolejny się przekonałam, że trasy na Cyprze i w ogóle w Grecji dobrze są oznaczone ale tylko te główne.
Czyli wodospady leżą 2 kilometry od wsi Kili, 7 kilometrów od Mavrokolymbos i 12 kilometrów od Paphos. Jechałam drogą Akoursos, która była ładna, asfaltowa, a potem niestety droga była paskudna.
Co na miejscu zobaczymy? Tradycyjny dom Adonisa, młyn wodny i posągi. Oraz piękny wodospad, zieloną zieleń i…. ot tyle i aż tyle.
Na miejscu było bardzo dużo dzieci miejscowych. Skakały do wody ze skalnych pułek, odbywały się wariacje na linach, istny cud małpi. Z tego cudownego miejsca zrobiło się bagienko. Niestety tak trafiłam, że miałam ochotę tylko zamoczyć stopę. A byłam nastawiona na to by co najmniej zażyć krótkiej kąpieli. Ładnie ale….. miejsce jest malutkie i nie warte tych 10 euro. Nie dość, że wieś jest odległa od różnych tras turystycznych to cena mnie powaliła na miejscu tuż przed samym wejściem. Uważałam, że za dyche to będzie coś naprawdę ekstra. Takie cuda za darmo można zobaczyć w innych częściach świata. Czy było warto? Chociażby dlatego by się przekonać, że nie warto i nie mieć poczucia tego, że się nie widziało, że coś ominęło. Typowe komercyjne miejsce. Nic więcej. Nie zachwyciło mnie to miejsce ale też nie żałuję że tu byłam.
W drodze powrotnej obraliśmy inną trasę, przejeżdżaliśmy obok zbiornika wodnego Mavrokolymbos. Z tego co wiem hotele mają wody pod dostatkiem, jednak w prywatnych domach nie jest tak kolorowo. Cypr ogólnie cierpi na brak wody. Jeśli jej brakuje w zbiornikach Cypryjczycy korzystają z wody butelkowanej. By zrobić pranie czekają na tak zwaną dostawę wody. Ponoć istnieje rozwiązanie, które jest w budowie.
Komentarz