
Co specjalnego na Krecie?
Kocham jeść! Ale ekspertem kulinarnym nie jestem, za to wiem co mi smakuje a co nie. Dlatego też nie będę udawała znawczyni kuchni jak to nie którzy mają w zwyczaju. Po prostu w dzisiejszym poście będzie tylko skrót informacji o specjalnościach wyspy. Powiedzmy, że to mała ściąga, która pokaże wam na co zwrócić szczególną uwagę by skubnąć coś z regionalnej kuchni na Krecie.

No to idę alfabetycznie:
briam – ratatouille czyli zapiekanka warzywna z dużą ilością bakłażanów i oliwy z oliwek, idealnie się komponuje z grillowanym daniem – mmmmmmmm
choriatiki – grecka sałatka chłopska z kozim serem i oliwkami, podstawowym składnikiem są pomidory, oliwki, ser feta, ogórki i oliwa z oliwek, zależnie od regionu są różne wersje tej sałatki – 😀
chtapodi – ośmiornica z grilla, duszona lub na zimno, podawana jako przystawka – nie należy się bać, dobrze przyrządzona jest przeeepysznaaa
dolmades – greckie gołąbeczki zawijane w liście winogron, z sosem oliwno – cytrynowym, podawane i na zimno i na ciepło (najlepsze dla mnie są z mięsem)
faki – zupa z soczewicy – ok.
fasolada – jedna z popularnych zup greckich, zupa pomidorowa z dodatkiem białej fasoli i oliwy z oliwek, należy do dania wegetariańskiego
fava – puree z żółtego groszku z cebulą, oliwą i ziołami, idealna pasta do chleba, jako dip do warzyw
gopes – smażone sardynki – wiadomo, mniam mniam
jemistes – pomidory i papryka faszerowane ryżem i mięsem mielonym – faszerowanego pomidora nie miałam przyjemności spróbować, natomiast papryka jest praktycznie podawana ciągle
juvetsi – drobny makaron z dużymi kawałkami jagnięciny lub wołowiny, w gęstym sosie z dodatkiem pomidorów zapiekany w glinianym garnku – danie to wywodzi się z Turcji i jest fantastyczne
kakavia – najstarsza tradycją zupa rybna, wywodząca się z czasów starożytnych, gdzie najmniejsze ryby z połowu miały zastosowanie właśnie w zupie, z dodatkiem cebuli, oliwy z oliwek i szafranu, w tej zupie może być wszystko – idziesz do tawerny , wybierasz sobie z której ryby chcesz zjeść zupę
kalitsunia – pierożki nadziewane szpinakiem, botwiną lub świeżym serem, ziołami, na słono, na słodko polewane miodem, pieczone, smazone <—pycha
ksifia – grillowany lub smażony miecznik bez ości
kuklus – duszone ślimaki podawane z rakiją
marides – chrupiące, wcześniej upieczone małe rybki różnych gatunków dostępnych na rynku – 😀
mussaka – zapiekanka z mielonego mięsa, bakłażanów, ziemniaków i sosu beszamelowego – obowiązkowo do zaliczenia potrawa!
paidakia – kotlety baranie z grilla <—– ok, aczkolwiek wolę rybę niż to danie
pantsaria – buraki na zimno, jako przystawka lub podawana na gorąco wraz z botwiną jako sałatka warzywna (mmmmmmmmm)
pastitsjo – zapiekanka z makaronu ( ale długiego makaronu ala spaghetti i dziesięć razy grubszego z dziurką w środku) , mięsa mielonego oraz sosu beszamelowego – mus spróbować
patsa – zupa z flaków, popularna po nocnych imprezach traktowana jako lek na kaca – jestem ciekawa tego smaku, ale na słowo flaki moje własne się mieszają 😉 – jeśli ktoś próbował niech napisze komentarz
revithokeftedes – kotleciki, krokiety ucierane z drobnego grochu włoskiego <—– mniam!
sfakianies pittes – naleśnik faszerowany świeżym serem,polane miodem oraz raki
stifado – gulasz z mięsa wołowego, baraniny lub królika, w sosie cynamonowo – pomidorowym z dodatkiem cebuli <—— yummy
Do tej całej puli dołączam jeszcze nadziewane kwiaty cukinii, ośmiornica gotowana w winie i sardynki zapiekane w liściach winogron. Jeśli ktoś znajdzie te tradycyjne danie na Krecie bardzo proszę o namiary. Mnie się to niestety nie udało…
καλή όρεξη [kali oreksi] – smacznego 🙂
Ciekawa i apetyczna lista, ale na ośmiornicę chyba bym się nie zdecydował. Skutecznie obrzydził mi to kiedyś jeden wykładowca, młody doktorant, który na wymianie był w Hong Kongu. Mówił, że jak jadł tam ośmiornicę to mięso dosłownie jak gąbka utkwiło mu w gardle i dostał odruchu wymiotnego.
Być może ktoś potrafi to dobrze przyrządzić, ale wiadomo to inna kultura u nas na samą myśl się odechciewa. Tak jak pewien Włoch w programie Europa da się lubić mówił jak pierwszy raz spróbował ogórków kiszonych i się obrzydził, bo myślał że są zepsute.
Tak to już jest. Smakuje to na jakim jedzeniu się wychowałeś.
Nie należy sugerować się tym co kto jak i dlaczego tylko samemu spróbować i się przekonać. Zraziłam się owocami morza gdy sama przyrządziłam je w domu, które po prostu mi nie wyszły – mam na myśli kalmary i ośmiorniczki. Na Krecie, próbując moje danie z ośmiornicy patrzyłam nie dowierzając co mam na talerzu, pamiętając poprzednie moje niemiłe doświadczenie kulinarne. Ale zaufałam kucharzowi i nie żałuję. Poznałam właściwy smak, który wszystkim polecam 🙂
Kuchnia jest przepyszna, nawet wegetarianin znajdzie to co pyszne ;D Było niesamowicie szmacznie.
Mi najbardziej smakowała kalitsunia jak byłem na Krecie
Ja miałam okazję być już na Krecie i kosztować juvetsi, bardzo, ale to bardzo mi smakowało. Jak pojadę tam znów to z pewnością skosztuję dużo więcej. Ty próbowałaś wszystkiego co opisałaś w tym artykule?:)
Niestety, nie dałam rady wszystkiego w tak krótkim czasie, ale kto powiedział, że braki się nie uzupełni? 😉
Chciałbym spróbować wszystkie co jest na tej liście. Widać muszę zacząć odkładać pieniążki i jechać do Krety. Lubie eksperymentować z jedzeniem więc może to być niesamowite przeżycie.
Zjadł bym sobie tę ośmiornicę z grilla 😀
Ja zawsze miałem ochotę zjeść ośmiorniczkę, taką mała, byleby była jeszcze żywa… Nie wiem czemu tak mam, dla mnie dziwne. To pewnie zafascynowanie sceną z filmu „Oldboy” gdzie głowny bohater tak zrobił. Trzeba podobno dobrze pogryźć bo nawet odgryziona kończyna jeszcze potrafi się ruszać i może to sprawić problemu…
Plus za muusakę – bardzo lubię, szkoda, że nie ma zdjęć do wpisu 🙂
Jak byłem ostatnio w Grecji to jadłem pantsarię i to ona najpardziej mi smakowała. Dziewczyna jadła cały czas gopes 😀
Świetny artykuł, bardzo duży zastrzyk wiedzy. Wielkie dzięki. Taki przewodnik przyda się każdej osobie planujące wakacje na tej fajnej wyspie.
Dzięki 🙂
Trafiłem tu, bo w przyszłym roku planuje wyjazd na Kretę z dziećmi. Ciekawe co powiedzą na kuklus – duszone ślimaki podawane z rakiją?
Dzieci i rakija to zły pomysł 😉
Kalimera, dodam jeszcze KLEFTIKO – zapiekana baranina z ziemniakami, oregano i mnóstwem rozmarynu; OCTOPUS – ośmiornica w przesmacznym sosie winnym (dla mnie najlepsza w restauracji PIXIDA w Kissamos); KREWETKI SAGANAKI – krewetki w pomidorowo-cebulowo-czosnkowym sosie; i na koniec zupa rybna, która mnie powaliła na kolana – nie dość, że zupa sama w sobie była rewelacyjna, to do tego wszystko, z czego była ugotowana zostało podane osobno na ogromnym talerzu: mała cukinia, małe marchewki, ziemniaczki i … ogrrromny kawał ryby. Mieliśmy problem zjeść to w dwie osoby, chociaż do niejadków nie należymy. Polecam wszystkim Kretę i jej kulinarne doskonałości.
Smacznie opisane 😀