Itaka – jeden dzień to za mało …
Wciąż czeka na odkrycie… Itaka – wyspa króla Odyseusza. Piękna, zielona i kamienista, górzysta, z małymi zakamarkami, wąwozami, pachnąca elegancją. Przypomina swoją dostojnością wyspę Kalymnos.
Ale jakby mniej zaludniona. Na drodze spotkacie samochody z wyższej półki, piękne domy wakacyjne i znajdzie się miejsce wydzielone na helikopter. Tak, czuć w powietrzu luksus. Nie wspomnę o turystach, którzy na każdym kroku pokazywali klasę, przyjaźń oraz życzliwość. Itaka jest wciągająca, różnorodna, chce się zobaczyć każdy jej zakątek. Jak w filmie, każdy kadr jest inny i ciekawy. Stare klimatyczne domy, kościoły, gołym okiem widać przeszłość tego miejsca, o którą miejscowi bardzo dbają. Pomimo trzęsienia ziemi w latach 50-tych, gdzie wioski zostały zniszczone, możecie znaleźć perełki – wspinając się w górę.
Dużo tras pieszych, bardzo dużo plaż jak na tak małą wyspę – i naturysta znajdzie tu coś dla siebie – małe klimatyczne zatoczki z bujną roślinnością, jest gdzie uciec, jest gdzie się schować. Szkoda, że mieliśmy tak mało czasu, który nas bezczelnie ograniczał. Wypłynęliśmy o 8.15 z portu Sami na Kefaloni a powrotny prom mieliśmy już o 15.30 z Aetos na Itace. W sezonie wygląda to ciut inaczej. Przygotowując się do jej zwiedzania mieliśmy problem z odszukaniem konkretnych informacji, dlatego te wiadomości zapewne wam się przydadzą.
Itaka jest małą wsypą ma aż 96 km, ale jeden dzień na zwiedzanie to za mało. Nie przeszkadzało nam, że na wyspie zwyczajnie było pusto. My akurat z wolnym czasem trafiliśmy na niedzielę, gdzie markety – by zrobić zakupy typu woda, coś do przegryzienia, czy sklepy z souvenirami – były zamknięte. Tawerny i kafejki nie wszędzie były otwarte. Nawet w samej stolicy Vathi. Owszem, były otwarte punkty, ale tylko dla wycieczek zorganizowanych.
Wyspa nie posiada niebiańskich plaż z pięknym i delikatnym piaskiem, tylko są to małe wydzielone miejsca, małe zatoczki pokryte skałami i kamieniami. Dlatego nie ma tu takiej komercji. Turyści szukający spokoju mogą liczyć na hoteliki butikowe, kameralne, pensjonaty wakacyjne – trzy, cztero i pięciogwiazdkowe zaczynające się od dwa i pół tysiąca złotych za tydzień ze śniadaniem. Wylot z Katowic, Poznania i Warszawy. Można zarezerwować tylko apartament lub cały dom na stronach noclegowych Osoby rozrywkowe mogą się nieco zawieść. Nie znajdą tu typowych imprez czy atrakcji, do których są przyzwyczajeni.
Jak dotrzeć na wyspę Itaka?
Z Kefaloni możecie się dostać : taksówką wodną co się nie opłaca – chyba, że lubisz szybkość, prywatność czy poczuć bryzę morską bliżej, a na drugim brzegu czeka na ciebie samochód albo inny pojazd kołowy. Helikopterem, ale to tylko dla zamożnych, oraz promem – najtańsza a zarazem najbardziej wygodna opcja. Przeprawa promowa z samochodem osobowym – koszt za jeden samochód to 17 euro plus koszt pasażera 3 euro/osoby.
Kupiliśmy bilety w biurze vis a vis promu tuż przed wypłynięciem. Oczywiście pasażerami byli i Grecy i nasi rodacy z hotelu, którzy wybrali opcję wycieczki fakultatywnej. Niech żałują, ponieważ wyspa ma wiele ukrytych zakątków, gdzie autobus nie wjedzie z powodu zbyt wąskich i piaszczystych dróg. My mieliśmy własny samochód i dotarliśmy tam, gdzie chcieliśmy, i dziś wam to przedstawimy.
Piękna jest Itaka wiosną – prawda?
Rejs promem Ionian Ferries, na którym możesz kupić przekąski jeśli nie zdążyłeś wziąć ze sobą lunch boxu z hotelu.
Lecimy według mapy najpierw na Stavros – Itaka jest prosta, ma jedną główną drogę, reszta zależy od tego, gdzie chcemy skręcić i co zobaczyć. Mapa i tak wam się przyda. Po drodze warto się zatrzymywać nawet by podziwiać cały ten krajobraz jaki ma do zaoferowania Itaka. Warto zwrócić uwagę na kolory wód, w jednej miejscowości jest ona szmaragdowa, w innym ma głębię niebieskości, a w jeszcze innej lazurowy odcień. Wszędzie jest przejrzysta i łatwo można się pomylić co do jej głębokości. Trasa prowadzi asfaltową drogą wzdłuż wybrzeża wyspy, więc cały czas można się zachwycać horyzontem i towarzystwem Kefaloni.
Typowe miasteczko oparte na turystyce – wszystko jest tu poświęcone Odyseuszowi – znajdziecie jego pomnik, mapkę przepraw i trasę powrotu na Itakę, mapę Itaki, oraz wszystko to, co turysta powinien uświadczyć. Dalej, na wzgórzu Pelicata są dwa stanowiska archeologiczne, niewielkie muzeum oraz szkoła Homera. W samym centrum skręcając na lewo, zjedziecie niewielką, krótką lecz krętą drogą w dół do zatoki z pomostem gdzie cumują małe kutry rybackie.
Jedziemy dalej na cudną Exogi – przepiękne i niezapomniane widoki, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Najważniejszy punkt zwiedzania – powinniście to zapisać jako must see.
Cała ta oprawa, aura tego miejsca, cudowny delikatny powiew wiatru i zapach ziemi pomieszana z morską bryzą – żyć nie umierać. Cicho i spokojnie, słychać było tylko bicie własnego serca, nikogo żywego dookoła, domy pozamykane na wszystkie spusty, pełna swoboda w szwędaniu i zaglądaniu. No bo każdy wie, że my lubimy podglądać 😀
Kościółek Katharon – nikt go nie pilnował, można było spokojnie obejść i zwiedzić dzwonnicę, na dodatek dookoła białe domy – uwielbiam je, to był raj dla moich oczu.
Odwiedziliśmy ruiny Szkoły Homera – droga do niej była wyboista a punciak dawał radę do pewnego momentu. Potem ugrzęźliśmy. Ale doświadczenie Karola, który zawsze zachowuje zimną krew, pozwoliło wybrnąć z sytuacji po mistrzowsku. Na miejscu spotkaliśmy sympatycznego francuskiego turystę. Przyjechał jeepem ze znajomymi i z przewodnikiem. W trakcie rozmowy był bardzo wzruszony, że na Itace spotkał Polaków. Mówił o papieżu Janie Pawle ze łzami w oczach… Pozdrawiamy serdecznie 🙂
Ciężko się ogląda bez tabliczek i bez przewodnika. Na pierwszy rzut oka to tylko pozostałości po budynkach, a wykopane dziury, które były oznaczone zakazem pod groźbą zawalenia – można było tylko zajrzeć, poczuć stęchliznę i modlić się by pod drodze do kolejnego obiektu nie złamać nogi. Oznaczony jest kierunek zwiedzania, natomiast nie jest to zbyt bezpieczne.
Dalej lecimy na Frikes. Ma tylko 42 mieszkańców, z balkonu można oglądać wpływające jachty do portu i posiada jedne z najlepszych restauracji na wyspie. Warto o tym pamiętać.
Wjeżdżając do miasteczka wydawała nam się malutką wsią portową, i faktycznie kameralność tego miejsca dała nam ulgę i pozwoliła się odstresować. Posiada swoją historię, o której opowiadają posągi oraz wyryte w skale tablice upamiętniające atak na Frikes w czasie II wojny światowej. Spotkaliśmy tu handlowców obwoźnych – na nasze oko cygańska ludność, oraz mieliśmy okazję porozmawiać z anglikiem, który pochwalił się swoim wnukiem, który mieszka w Polsce. Na tej wyspie w tak nie krótkim czasie spotkaliśmy naprawdę sympatycznych ludzi. Zapomniałam się na chwilę, o zdjęciach też, to miejsce mnie wchłonęło…
W pobliżu można zajrzeć m.in. do Agros Tou Laerti – Lekatsas Dimitriosa (owoce i warzywa), Galati (galanteria i akcesoria mody męskiej), Komninou E Zacharo (sklepy tytoniowe), Bampatsikou Aggeliki (sztuka ludowa – sklep z pamiątkami) i Pantazopoulos Dionysios Tou Epameinonda (chleb i wypieki)
Tak się tu rozmarzyliśmy, że zapomnieliśmy o czasie i trzeba było szybko ruszać w drogę na stolicę Vathi. Jechaliśmy przez Anogi, mniej oznaczoną trasą na mapie.
I zbliżamy się do stolicy…
A w Vathi puściutko i cichutko. A ja tak kocham gwar i turystów…
…W poszukiwaniu żywej duszy…
To nie prawda, że Itakę można zwiedzić w jeden dzień. Nie da się przeżyć, odkryć i poczuć w tak krótkim czasie. Mam zapisane w pamięci, że tam jeszcze wrócę…
Napisałam przewodnik o Itace, dlatego ten post jest okrojony – po co się powtarzać? Chcesz poznać 11 wsi Itaki, chcesz dowiedzieć się, na której plaży możesz się swobodnie opalać topless? A może interesują cię informacje ogólne? Zajrzyj do przewodnika o Itace -> tu
No to teraz czeka nas wycieczka w górę Enos 🙂
Już wkrótce…
filo :*
Faktycznie pięknie! ha ha, a ja lubię wycieczki fakultatywne z przewodnikiem. Ale ze mnie taki wygodny turysta, który lubi jak mu pokażą i opowiedzą 🙂
Mgła nad górami bajeczna. A te domki… cudo!
Ja się zakochałam 🙂
Mała ale bardzo urokliwa wyspa ,tak ją właśnie zapamiętałem. Przepiękne zatoczki ,wspaniałe widoki i przemili ludzie …… do takich miejsc warto wracać po latach 🙂
Pięknie, cudownie, zachwycająco 🙂 Nie byłam ale Twoja relacja tak wspaniale pokazuje każdy szczegół,że przez chwilkę poczułam się jak na wakacjach! Dziękuję 🙂
W tym roku wybieramy się na Kefalonie ,nie planowaliśmy płynąć na Itakę ale po waszych opisach i zdjęciach zapierających dech w piersiach kobieta nie daje mi spokoju że musimy tam popłynąć 🙂 Pozdrawiamy Michał i Klaudia.
Marzenie! Oby kiedyś udało mi się je zrealizować. Zdjęcia jak z pocztówki, oczarowało mnie to miejsce!
Pięknie tam. W sam raz na najbliższe wakacje 🙂
Polecam 🙂
Przepiękne miejsce i świetne zdjęcia 🙂
Dziękuję za zdjęcia, przepięknie , to prawda 🙂
Piękne widoki, żałuję że do moich wakacji jeszcze trochę czasu 🙂
Czas szybko ucieka, więc ani się obrócisz a będziesz się cieszyć odpoczynkiem 🙂
Boszzzzz! Zakochalam sie ! Jakie widoki …. Przepiekne!
Spokojne mogłabyś wydać przewodnik turystyczny, tyle informacji, że po przeczytaniu chciałabym tam pojechać 😉
I te piękne zdjęcia … marzą mi się wakacje na takiej Greckiej wyspie 😉
To takie straszne, że Itaka przywodzi mi na myśl głównie podręcznik do języka polskiego „Do Itaki”… Może teraz moje asocjacje będą inne – piękniejsze po obejrzeniu tak bogatej galerii 🙂
Powinny być piękniejsze, a jeszcze lepiej zmierzyć się z własną wyobraźnią a rzeczywistością 😉
Jest piękna, macie rację! Już z Waszego opisu polubiłam tę wyspę, jest dokładnie taka jak lubię, ma charakter bardziej kameralny, naturalny niż imprezowy. Piękne, słoneczne zdjęcia, opis relaksujący, już bym chciała się tam znaleźć, pozdrawiamy 🙂
Kiedyś na pewno się wybiorę 😉
Itaka mnie zawsze ciekawiła, dlatego dziękuję za inspirację i zdjęcia! 🙂
Nie ma za co 😉
wow, jakie boskie widoki!!!!!!!!
Prawda? 😉
Świetne zdjęcia i wspaniałe, bardzo ciekawe ujęcia.. i to wybrzeże.. niesamowite!
W przyszłym tygodniu wylot na Kefalonie dzięki Twoim informacją nie omieszkamy odwiedzić pięknej Itaki dowiedzieliśmy się więcej z waszej relacji niż z niejednego przewodnika dziękujemy ???
Masz rację, Itaka jest piękna wiosną! Wspaniałe ujęcia. Też kiedyś marzyłam o własnym biurze podróży. Powodzenia!!! 🙂
Od marzenia do realizacji… 😉
Grecja jest zupełnie wyjątkowym miejscem, z historią i obłędnym jedzeniem. A wyspy zupełnie zachwycają, właśnie przez swoją prostotę zwiedzania. Jedna droga, wszystko oznaczone, nieśpieszne i piękne.
Kocham słońce i miejsca, gdzie góry spotykają się z błętkitną wodą. A jeżeli przy tym jest co zwiedzać – kocham cerkwie! – i można napić się wina, to jechałabym bez dwóch zdań 🙂
W pierwszym momencie myślałam, że będzie o biurze podróży, a tu taka niespodzianka;-). Bardzo fajny wpis i zdjęcia, jeszcze tu nie byłam, ale mam nadzieję, że wkrótce się wybiorę;-).
Bardzo polecam tą klimatyczną wyspę 🙂
Basiu, daj znać jak wrócisz 😀
O matko! Jak zobaczyłam tytuł, to byłam pewna, że piszesz o Itace-biurze podróży. Masakra :/ A ja się wychowałam niemal w całości na mitologii greckiej i tak mi się zmienił sposób myślenia. Nie lubię tego :/
Chyba muszę zmienić tytuł posta 😀
Exogi rzeczywiście wygląda na wartą zobaczenia, a Stavros… ja bym się tam w ogóle nie zatrzymywał, nie lubię takich miejsc! A tak w ogóle, to tytuł brzmi trochę tak, jakby artykuł dotyczył biura turystycznego… 😉
Faktycznie piękne miejsce. Można by tam tam naprawdę odpocząć od codziennego zgiełku dużych miast. A te kręte schody przy kościele są niesamowite!
rzeczywiście nie znam chyba nikogo kto by był na Itace, a tam tak pięknie! Sama bym z checią się wybrała!
Coś czuję, że wyspa bardzo by mi się spodobała. Lubię czasem takie puste miejsca, odpoczywa się w nich podwójnie.
Piękne miejsca i piękne zdjęcia. Nie kojarzę żeby ktokolwiek ze znajomych tam był… hmmm…. to może pojedziemy? 😉
A jedźcie, nie będziecie żałować 😀
Odkrycie małych i nieznanych greckich wysp to moje marzenie! Mam nadzieje, że kiedyś uda mi się je zrealizować, a wtedy na pewno wrócę do tych wpisów, ponieważ są bardzo ciekawe, z praktycznymi informacjami. Zazdroszczę wyjazdu! 🙂
Piękne miejsce, naprawdę piękne, od razu mam ochotę tam się udać i posmakować tamtejszego klimatu i kolorytu, nacieszyć wzrok wspaniałymi krajobrazami. 🙂
A co to za budynek z twarzą nad wejściem?
To oryginalny budynek zachowany z 1798 roku albo to numer budynku – tego nie jestem w stanie się dowiedzieć – a nad nią wisi maska „moros” podobna do masek karnawałowych, która miała za zadanie chronić mieszkańca tego domu przed złymi duchami 🙂
Podróżowaliście wynajętym samochodem? Czy wypożyczalnia pozwala na transport samochodu na inną wyspę?
Samochód był wynajęty i przetransportowaliśmy się promem. Natomiast trzeba pamiętać, że w razie W ubezpieczenie zawarte na innej wyspie niż Itaka nie obowiązuje. My się spytaliśmy i taką odpowiedź otrzymaliśmy. A tak nie mają przeciwskazań. To idzie na Twoją odpowiedzialność.
Myślałam, że może znaleźliście wypożyczalnię, która pozwala na przewiezienie samochodu na pobliską wyspę, podobnie jak niektóre wypożyczalnie pozwalają i ubezpieczają wjazd do Hiszpanii, będąc w Portugalii 🙂 W takim układzie będziemy korzystać z wypożyczalni na Itace.
Płynęliśmy z Kefalonii z portu Sami, dopływając na Itakę na miejscu nie było wypożyczalni samochodów, to miejsce odludne, dziura zabita dechami z kilkoma budami by kupić wodę i przegryzkę. Możesz zamówić przez internet z zapytaniem czy jest możliwość podwiezienia do portu – nie praktykowałam, więc nie podpowiem czy to tam tak działa. My zaryzykowaliśmy, popłynęliśmy i nic się na szczęście nie wydarzyło. Nie chodzi o to, że nie można, tylko o to, że w razie kolizji pokrywasz 100% wartości naprawy.
Na Itace jest wypożyczalnia samochodów, więc będę musiała do nich napisać przed wyjazdem. Planujemy tam zostać na noc lub dwie, więc ewentualnie można skorzystać z dobroci właścicieli apartamentu, by z portu nas odebrali (praktykowaliśmy na Symi). Zobaczymy….
Powodzenia i miłego wypoczynku, daj znać proszę jak wyszło 🙂
Witam,
W jakim miesiącu odwiedziliście Itakę ? Będę za tydzień na Kefalonii i spodobał mi się pomysł na jednodniową wycieczkę na Itakę, ale zastanawiam się czy nie będzie problemu z promem. Póki co nic w tym terminie nie mogę znaleźć 🙁 Pozdrawiam 🙂
W maju. Tam nie ma informacji kiedy i jak kursują promy. Bilet kupuje się w porcie od godziny 9 i warto zrobić sobie wycieczkę i tam podjechać do biura i się spytać osobiście. To najlepsza opcja 🙂
Czy koszt przetransportowania quada statkiem na Itake z Kefalonii jest taki sam jak samochodu?