Cypria Bay na weselowo

Oglądając poprzedni wpis na pewno zauważyliście,że w Cypria Bay organizowane są wesela. Hotel ma do tego przygotowaną specjalną platformę,na której odbywa się cała ceremonia. Przyglądaliśmy się z ciekawością przygotowaniom,ponieważ niecodziennie ogląda się wesela w takim miejscu   Nie wpłynęło to bynajmniej na to,by turyści odczuwali z tego powodu jakiś niedosyt czy brak zainteresowania ze strony obsługi hotelu – pełen profesjonalizm. A CB jest znany z dobrej organizacji i wyśmienitego jedzenia,nic więc dziwnego,że masowo odbywają się tam romantyczne zaślubiny nie tylko o zachodzie słońca. Akurat wróciliśmy z wycieczki po wyspie,patrzymy że coś się dzieje,zajrzeliśmy do kuchni – kuchnia zamknięta. No tak,już sporo po godzinie 22.  Ciemno,głucho,nikogo nie widać. Ale coś nam podpowiedziało,żeby wejść do restauracji,której drzwi były… otwarte? Od razu był kierunek beczka –› wino. Małe zaopatrzenie do pokoju się przyda. Nie mieliśmy ochoty na animacje – choć raz skorzystaliśmy z ciekawości – mogę potwierdzić,było wesoło,klimatycznie i zabawnie. Spojrzeliśmy na ogromny bufet – wow, pełno różnego jedzenia, pięknie przyozdobione smakołyki,mmm… tak do nas przemawiały,że skosztowaliśmy trochę tego, trochę tamtego, takie hapsiki na raz. Oczywiście nie pozostawiliśmy po sobie śladu,braki na półmiskach ładnie poprzesuwaliśmy by było ładnie. Oj my małe rozrabiaki. Po całej euforii i zabawy w niegrzeczne dzieci rozejrzeliśmy się dookoła czy ktoś nas nie widzi,czy gdzies kamer nie ma. Tak nas to rozrabianie wciągnęło,że nie zastanawialiśmy się nad jakimiś tam konsekwencjami. Muszę przyznać,że wówczas czułam się fantastycznie – jak małe dziecko,które robi coś niedozwolonego Ufff,na szczęście wyszliśmy niepostrzeżenie z restauracji, z uczuciem zadowolenia i spełnienia,że dobrze wykorzystaliśmy dzień,najedzeni i z napojem szczęścia w ręce . Nie namawiam do takich rzeczy – u nas było to spontaniczne i niegrzeczne. Ale nie żałuję.